Ah była sobie przerwa ;)
Jak już pisałam wcześniej lepię z masy solnej różne to rzeczy. Ostatnie trzy dni były to gwiazdeczki na choinkę dla mojej mamy. Wybieram się do niej końcem listopada dlatego trzeba się śpieszyć z wypiekami. Gwiazdki te ciemniejsze oblane są białą i grafitową farbą, jaśniejsze natomiast obfitują w czerwień i biel z odrobiną złota i niewielką ilością bazgrołów. Wszystkie jak widać obsypane złotym brokatem i spryskane specjalnym lakierem do tego typu rzeczy, niektóre mają przeplecione ususzone plasterki jabłka. Będzie ich jeszcze więcej, będą napisy polskie, niemieckie, cynamon, wanilia i pomarańcza.. gdyż szykuję się na targi świąteczne w Niemczech. Życzcie mi dużo cierpliwości i długiego dnia na te cuda ;) Jutro napisze kilka słów o nowym muzycznym zakupie który towarzyszy mi przy lepieniu.
Spokojnej nocy wszystkim i zapraszam do oglądnięcia zdjęć ;)
Profesjonalnie ulepione, może sprezentujesz mi parę sztuk :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko znajdą przytulne miejsce w Twoim domu, to nie ma sprawy. Powiedz tylko jak mają wyglądać i jakiego koloru, a wyślę końcem listopada ;) ..w drodze wyjątku ;D
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie jak masz na zdjęciach, liczę na Twoją inwencje twórczą :)
OdpowiedzUsuń